sobota, 10 września 2016

5 ulubionych filmow 73. festiwalu w Wenecji






1. Frantz (Francois Ozon)

Osobliwa mieszanka kryminalu i melodramatu, ktora zamienia sie w przekorny traktat etyczny. Jednoczesnie dojrzaly i czarujacy Francois Ozon kolejny  raz - po "Basenie" i "U niej w domu" dowartosciowuje fikcje kosztem rozczarowujacego autentyzmu.


2. Honorowy obywatel (Gaston Duprat, Mariano Cohn)

Film jednoczesnie bardzo przenikliwy i cierpko zabawny, a przy okazji z sukcesem wskrzeszajacy gorzka atmosfere wczesnych komedii Formana.

3. Austerlitz (Siergiej Loznica)

Bolesna groteska o podobienstwach kapitalizmu i faszyzmu, a takze swiecie obozow koncentracyjnych, w ktorych pysznia sie dyskotekowe hity i markowe T- shirty.


4. Na mlecznej drodze (Emir Kusturica)

Powrot mistrza, ktory laczy swoj slapstickowy humor z zaskakujaco przejmujaca historia milosna. Haslo "Make Love, Not War" dawno nie brzmialo w kinie tak donosnie.


5. Safari (Ulrich Seidl)

Austriacki rezyser znowu trafia w dziesiatke za sprawa zgryzliwej satyry na arogancje zachodniego spoleczenstwa. Blyskotliwy dialog ze "Zwierzeca miloscia" i jeden z najlepszych filmow Seidla od lat.