piątek, 23 listopada 2012

Napaleni Don Kichoci - "Fuck For Forest" Michała Marczaka




„Fuck For Forest” uwodzi swoją przewrotnością. Dokument o oddanych ekologii pornoaktywistach został opowiedziany w najbardziej konserwatywny sposób z możliwych. W filmie Michała Marczaka sceny ostrego seksu ustąpiły miejsca niekończącym się, świadomie przestylizowanym tyradom narratora. Reżyserski zabieg nie tylko uwalnia film od oskarżeń o epatowanie erotyką, lecz przede wszystkim pozwala na uchwycenie tkwiących w bohaterach paradoksów. Członkowie kolektywu Fuck For Forest zachowują się jednocześnie jak wyjęci rodem z kpiarskiej powieści Houellebecqa pogrobowcy epoki „flower-power” i przepełnieni pasją idealiści pokroju „Yes- Manów”. Pomiędzy tymi dwiema skrajnościami rysuje się wiarygodny portret współczesnych Don Kichotów o niepohamowanym libido i wybujałej wrażliwości. Choć naiwne, ekologiczne misje bohaterów nie mają wielkich szans powodzenia, trudno przyglądać im się bez sympatii. Działalność Fuck For Forest dowodzi, że świat wciąż jeszcze umie nas zaskoczyć a orgazm w najmniej spodziewanych okolicznościach może ujawnić znaczenie ideologiczne.

Fuck For Forest
Reżyseria: Michał Marczak
Ocena: 8/10 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz