Film Jamesa Marsha prowokuje nietypowe
spojrzenie na konflikt irlandzko- brytyjski. W codziennym życiu
bohaterów reżyser znajduje miejsce na dylematy rodem z klasycznej
greckiej tragedii. „Shadow Dancer” nieustannie balansuje na
granicy pragmatyzmu i idealizmu, troski o najbliższą rodzinę i
wierności patriotycznym ideałom. Podjęcie podobnej problematyki
pozwala usytuować film Marsha w pobliżu Loachowskiego „Wiatru
buszującego w jęczmieniu”. „Shadow Dancer” nie jest jednak w
stanie wygenerować równie intensywnych emocji. Fabuła Marsha z
pewnością zaskoczy zresztą fanów atrakcyjnie opowiedzianych i
dynamicznie zmontowanych dokumentów w rodzaju „Człowieka na
linie” czy „Projektu NIM”. Niejako z szacunku wobec trudnych
wyborów głównej bohaterki, brytyjski reżyser rezygnuje z
formalnego efekciarstwa. „Shadow Dancer” pozostaje filmem
znaczących szczegółów, minimalistycznych dialogów i długich
ujęć, które chwilami pomagają w wygenerowaniu hitchcocowskiego z
ducha suspensu. Mimo wpisanej w siebie hermetyczności, fabuła
Marsha bez wątpienia pozostaje przykładem konsekwentnej wizji
dojrzałego artysty.
Shadow Dancer
Reżyseria: James Marsh
Ocena: 7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz