(...)
W swym najnowszym filmie twórca "Cesarzowej" powiela wszystkie możliwe schematy towarzyszące monumentalnym widowiskom historycznym. Osią swojej fabuły Yimou czyni wątle uargumentowaną duchową przemianę głównego bohatera. Amerykański przedsiębiorca pogrzebowy John Miller (Christian Bale) miał pecha znaleźć się w Nankinie w momencie, gdy miasto zostało brutalnie zaatakowane przez Japończyków. Początkowo mężczyzna traktuje nową sytuację jako idealny sposób na zarobienie pieniędzy. Z biegiem czasu tragedia mieszkańców Nankinu przestaje jednak być dla niego obojętna. Dawny hulaka zamienia modną koszulę na sutannę i w przebraniu księdza staje na czele wspólnoty uciekinierów skrywających się przed Japończykami w lokalnej katedrze. Po wejściu w nową rolę Miller z lubością prawi już tylko kolejne kazania, a uzyskane w ten sposób stężenie ekranowego patosu zaczyna przekraczać normy wyznaczone przez "Listę Schindlera".
(...)
Więcej na łamach Dziennika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz